Powódź Bieruń

Aktualności

Martwe zwierzęta po powodzi

13 stycznia 2011
Martwe zwierzęta po powodzi

Powódź w Bieruniu dotknęła nie tylko ludzi, ale też zwierzęta.

Ludzie w Bieruniu widzieli, jak toną sarny.  - Marian Stompor z koła łowieckiego Przepiórka w Bojszowach wspomina zeszłoroczną powódź. Woda zaskoczyła dzikie zwierzęta. Gdy w maju nagle pękły wały na dopływach Wisły i Odry, za późno rzuciły się do ucieczki. - Z dziesięć było tych saren, biegły do drogi, ale wystraszyły się ludzi i zawróciły na głęboką wodę - mówi Stompor. Panował rozgardiasz, w pierwszej kolejności człowiek ratował własne życie, potem sprzęt, a jeśli myślał o zwierzętach, to domowych. Dopiero gdy woda opadła, pojawiło się pytanie: gdzie są sarny, dziki, bażanty, kuropatwy, zające...
Tak rozpoczyna się artykuł Gazety Wyborczej - Katowice z 12 stycznia 2011 roku.

Zobacz całość artykułu na stronie gazety.pl

Podziękowania

Dziękuję

29 stycznia 2011
"Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły. Nie mają wprawdzie skrzydeł, lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich, którzy są w potrzebie" Phil Bosmans Serdeczne podziękowania dla rodziny Wiśniowskich z B...
Rodzina Chrobok

Sonda

Gdyby zaistniała konieczność wysiedlenia mieszkańców w związku z budową polderu zalewowego w Bieruniu (Bijasowicach), czy opuściłbyś miejsce zamieszkania w zamian za:

Biuletyn

Facebook